Pamiętacie skandaliczną reklamę grupy Maspex? W 2017 r. pokazali środkowy palec wszystkim pamiętającym o Powstaniu Warszawskim. Obecnie diabeł już ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni…
„Banda debili, serio, tego palca wsadźcie prezesowi firmy”. „Jakim bydlakiem trzeba być, żeby takie coś opublikować?”. „Marketingowy strzał w kolano”. „Jesteście obrzydliwi i bezduszni. Chrzanić to co najwyżej Was „janusze marketingu” i reklamowany przez Was produkt – tak komentowali ten skandal internauci.
Prezes Maspexu, Krzysztof Pawiński kwilił na łamach „Rzeczpospolitej” – „Po raz pierwszy wizerunek naszej firmy został tak mocno nadszarpnięty. (…) Chcemy, by każda aktywność, którą podejmujemy w konsekwencji tego kryzysu, odciskała dobry ślad. Nasza pomoc finansowa dla powstańców, zapowiedziane wsparcie programu edukacyjnego na ten temat, wolontariat pracowników. Będą też inne godne przedsięwzięcia, nad którymi jeszcze pracujemy”. Zwróciliśmy się do rzecznika prasowego Maspexu o przedstawienie szczegółowej informacji, co rzeczywiście ta spółka zrobiła, aby wzmocnić pamięć o Powstaniu Warszawskim. Odpowiedź publikujemy poniżej.
Na razie wiadomo, że bezpośrednio w reakcji na oburzenie skandaliczną reklamą, firma przekazała 500 tys. na pomoc żyjącym Powstańcom. Dała też pieniądze Fundacji Pomocy na rzecz Żołnierzy Armii Krajowej im. gen. brygady Leopolda Okulickiego ps. „Niedźwiadek”, prowadzącej przychodnię świadczącą pomoc medyczną dla weteranów II wojny światowej, osób represjonowanych oraz ich rodzin.
Pod koniec 2017 r. zorganizowano akcję „Paczka dla Bohatera” – firma przekazała 930 Kombatantom 7 ton produktów spożywczych ze swej oferty. Można jedynie mieć nadzieję, że akurat produkty „Maspex-u” są tym, co chcieli dostać Kombatanci.
Zapowiadane działania edukacyjne to sfinansowanie 44 szt. „Tablic Pamięci”. Oraz kolejna akcja „Parasol Historii. Wspomnienie’44”. Maspex ma sfinansować produkcję filmu pod roboczym tytułem „Kurier”. Więcej informacji na stronie firmy.
W mojej ocenie spora część tych działań wygląda bardziej na marketingowe chwyty cwanej firmy niż na rzetelną edukację historyczną. W mojej ocenie potwierdzają to także skandaliczne umowy, do których udało nam się dotrzeć. Warto zauważyć, że Maspex odmówił ich ujawnienia. Czyżby szefowie firmy sami wątpili w swe czyste intencje? Ujawniamy to, co chcieli ukryć!
Bulwersujące umowy
12 lutego 2018 roku wadowicka firma Maspex, reprezentowana przez Krzysztofa Pawińskiego oraz Magdalenę Rohde Krempę podpisała „umowę darowizny” z Muzeum Powstania Warszawskiego, które reprezentował jej dyrektor Jan Ołdakowski. Jak wynika z jej chaotycznej i niespójnej treści (patrz skany umowy poniżej) Maspex darowuje Muzeum milion złotych netto, z przeznaczeniem na produkcję filmu o Janie Nowaku-Jeziorańskim. W umowie zastrzeżono, że cała darowizna może od razu zostać przekazana Scorpio Studio sp. z o.o.
W zamian za to, że pieniądze nawet nie przepłyną przez konto Muzeum Powstania Warszawskiego, Maspex tak „obdarowanemu” Muzeum wydał szereg poleceń. Kazał MPW do końca 2019 r. „zostać Partnerem Programu o nazwie Parasol Historii – Wspomnienie 44”. Muzeum zostało zobowiązane do „dbałości o korzystny wizerunek oraz renomę Darczyńcy i innych spółek należących do Grupy Maspex”. Ma też obowiązek przygotować program, konsultować wszelkie działania, nieodpłatnie udostępnić swoje zbiory, w tym do publikacji na prawie wszystkich możliwych polach eksploatacji. Muzeum ma także konsultować anglojęzyczne wersje „Tablic Pamięci”, współdziałać „w zakresie kontaktów z mediami i komunikacji z publicznością”. Maspex polecił Muzeum, aby zgodziło się na używanie przez spółkę tytułu „Darczyńca Muzeum Powstania Warszawskiego”.

W tej dziwacznej umowie Muzeum Powstania Warszawskiego zobowiązało się również… zwolnić Maspex z odpowiedzialności za ewentualne naruszenie praw osób trzecich, jeśli tylko „do naruszenia i powstania odpowiedzialności dojdzie z innej przyczyny niż wyłączna wina Darczyńcy”.
W mojej ocenie, w zamian za nazwanie Muzeum Powstania Warszawskiego „obdarowanym”, firma Maspex dała milion złotych wybranej przez siebie spółce, która ma wyprodukować film o Janie Nowaku Jeziorańskim. Nakręcono już o nim dwa filmy biograficzne i 3 dokumentalne, ale być może są jeszcze jakieś nieznane wątki do zrealacjonowania w kolejnej filmowej opowieści. Trudno ocenić ten pomysł, bo nieznany jest nawet scenariusz filmu. Wiadomo tylko (wynika to z umowy) że jeśli Maspex zechce, ma być wyeksponowane jego firmowe logo… (Aktualizacja: film okazał się gniotem, pieniądze zmarnowano)
W zamian za to, że Muzeum Powstania Warszawskiego prawdopodobnie nie zobaczy ani złotówki z tej dziwacznej „darowizny”, przyjęło na siebie szereg obowiązków. Najbardziej dziwaczny jest ten, że MPW ma odtąd obowiązek dbać „o korzystny wizerunek oraz renomę Darczyńcy i innych spółek należących do Grupy Maspex”.
Pytanie, jakim prawem samorządowa instytucja kultury m.st. Warszawy – którą jest przecież Muzeum Powstania Warszawskiego – została quasi agencją marketingową Maspexu? Dlaczego dyrektor Jan Ołdakowski podpisał się pod upokarzającą w treści umową, w której jakaś firma wydaje mu polecenia, zapewnia że da pieniądze komus innemu, żąda udziału w marketingowych działaniach i jeszcze rości sobie prawo do tytułu „darczyńca Muzeum Powstania Warszawskiego”?
22 lutego 2018 r. Maspex (Krzysztof Pawiński, Dorota Liszka) zawarł umowę z Muzeum Powstania Warszawskiego (Jan Ołdakowski) oraz Scorpio sp. z o.o. (Sylwia Wilkos, Klaudiusz Wydrych). Na jej podstawie Muzeum Powstania Warszawskiego zgodziło się, aby Maspex przekazał bezpośrednio spółce Scorpio milion złotych 'darowizny” z poprzedniej umowy.
Także w tej umowie Muzeum zobowiązało się dbać „o korzystny wizerunek oraz renomę Grupy Maspex oraz innych spółek należących do tej samej grupy kapitałowej„. Nie udało nam się dotrzeć do „umowy koproducenckiej”. Nie są także znane założenia scenariusza filmu. Podobnie zresztą niewiele wiadomo o innych „działaniach edukacyjnych” (czy raczej marketingowych?) spółki Maspex.
Istotne wątpliwości
W mojej ocenie dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego co najmniej przekroczył swoje kompetencje. Po pierwsze nie powinien tak otwarcie podporządkowywać kierowanej przez siebie placówki edukacyjnej marketingowo – propagandowym celom spółki Maspex. Po drugie, jeśli nie ma być wątpliwości co do merytorycznego sensu umów zawartych z jakimikolwiek „darczyńcami”, to Muzeum Powstania Warszawskiego nie powinno występować w roli przyjmującego polecenia podmiotów nieuprawnionych.

Jako samorządowa instytucja kultury, Muzeum Powstania Warszawskiego powinno dbać o własną podmiotowość, merytoryczną rzetelność, autonomię i w tych granicach podejmować ewentualną współpracę. W mojej ocenie te zasady podeptano, co może budzić uzasadnione obawy, że „Muzeum się sprzedało”.
Po trzecie, finansowanie jakiechkolwiek działań edukacyjnych nie może mieć wątpliwego charakteru. Te umowy budzą uzasadnione podejrzenie, że to Maspex wybrał sobie Scorpio (choć nie ma jeszcze nawet scenariusza filmu). Czyżby Muzeum posłużyło tylko za „słupa” w celach podatkowych oraz za bezpłatne źródło pracy specjalistów i materiałow do filmu?
Po czwarte – skoro ten milion złotych zgodnie z „umową darowizny” stał się własnością Muzeum Powstania Warszawskiego – to dlaczego tak niefrasobliwie postąpiono z publicznymi pieniędzmi? Czy dyrektor Ołdakowski z kimkolwiek swe poczynania choćby konsultował? Jakie merytoryczne argumenty przemawiają akurat za takim wydatkowaniem niebagatelnej kwoty miliona złotych? Czy za te pieniądze nie można było mądrzej wzmocnić pamięć o Powstaniu Warszawskim?
Ważne pytania:
W związku z treścią opublikowanych poniżej umów, publicznie pytam Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Maspex:
- Dlaczego Muzeum Powstania Warszawskiego tak ochoczo przyjęło na siebie rolę poddanego w relacjach z grupą Maspex?
- Jakim prawem Muzeum Powstania Warszawskiego przyjęło na siebie zobowiązania o charakterze marketingowym, m.in. „dbałości o korzystny wizerunek oraz renomę Grupy Maspex oraz innych spółek należących do tej samej grupy kapitałowej”?
- Na jakiej podstawie prawnej oraz jakim trybie wydatkowano milion złotych publicznych pieniędzy, w tym kto i dlaczego wybrał producenta filmu?
- Gdzie są transparentne informacje o „Programie Parasol Historii”, tj. w jakich działaniach uczestniczy Muzeum?
- Czemu nie zorganizowano konkursu na opracowanie najbardziej pożądanych form rzetelnej edukacji o Powstaniu Warszawskim?
- Dlaczego internetowa strona Muzeum Powstania Warszawskiego wciąż ma siermiężny charakter i brakuje na niej podstawowych informacji o Powstaniu Warszawskim oraz o Powstańcach?
- Jakim prawem Muzeum Powstania Warszawskiego wciąż przemilcza udział 95 Cichociemnych, walczących w Powstaniu Warszawskim? (aktualizacja: powoli przy niektórych biogramach pojawiają się adnotacje – cichociemny. Ale nadal nie ma cąłościowej informacji…)
Ryszard M. Zając
wnuk Cichociemnego, Powstańca Warszwskiego,
por. Józefa Zająca ps. Kolanko
AKTUALIZACJA: wyprodukowany przez Maspex film jest tego rodzaju, że lepiej aby o nim nikt nie słyszał (jest takiej jakości). Czyli pieniądze poszły w błoto (albo sny o potędze). Realną wartość merytoryczną mają m.in. niektóre publikacje, niestety tylko niektóre.
Choć do tej pory NIKT – łącznie z władzami miasta stołecznego Warszawy – nie raczył uhonorować 95 Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej, walczących w Powstaniu Warszawskim, firma Maspex odmówiła mi jakiegokolwiek zaangażowania w uhonorowanie Cichociemnych. WSTYD!!!
Informacja Grupy Maspex nt. działań edukacyjnych:
Uruchomiliśmy projekt społeczny – Parasol Historii, który do 2019 roku jest prowadzony w pod kątem Powstania Warszawskiego. W jego ramach prowadzimy działania edukacyjne oraz angażujemy się w wybrane przez nas akcje, które niosą realną pomoc żyjącym Powstańcom.
DZIAŁANIA EDUKACYJNE
Działania edukacyjne są realizowane we współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego – partnerem merytorycznym projektu. Program edukacyjny zakłada:
• Opublikowanie w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego w najważniejszych polskich mediach reportaży dotyczących Powstania. W tym roku łącznie planujemy emisję reportaży w 17 dużych tytułach. Są to m.in.:
a) Dzienniki: Dziennik Gazeta Prawna, Fakt, Super Express, Puls Biznesu
b) Dodatki do dzienników: Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza
c) Tygodniki: Gazeta Polska, Do Rzeczy, Sieci Prawdy
d) Portale: salon24.pl, interia.pl, onet.pl, wp.pl, niezalezna.pl
e) Lokalne: wadowice24.pl, wadowiceonline.pl, Kronika Beskidzka
• Wsparcie finansowe produkcji filmu pod roboczym tytułem „Kurier” opowiadającego historię jednej z misji Jana Nowaka-Jeziorańskiego, którego Muzeum Powstania Warszawskiego jest inicjatorem i pomysłodawcą.
• Wsparcie finansowe tworzenia kolejnych Tablic Pamięci upamiętniających ofiary Powstania Warszawskiego i miejsca związane z tym wydarzeniem, znajdujące się w różnych dzielnicach stolicy. W toku realizacji.
DZIAŁANIA na rzecz żyjących POWSTAŃCÓW do 2019 roku
• Kontynuacja wsparcia finansowego w ramach Akcji „Pomoc dla Powstańców”, organizowanej przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej (w ubiegłym roku przeznaczyliśmy pół miliona złotych na pomoc żyjącym Powstańcom). W tym roku akcja będzie kontynuowana.
• Wsparcie finansowe Fundacji Pomocy na rzecz Żołnierzy Armii Krajowej im. gen. brygady Leopolda Okulickiego ps. „Niedźwiadek”, która prowadzi jedyną w Polsce specjalistyczną przychodnię świadczącą pomoc medyczną dla weteranów II wojny światowej, osób represjonowanych oraz ich rodzin (w 2017 roku i 2018 roku) – zrealizowane.
• Zaangażowanie w akcję pod hasłem „Paczka dla Bohatera”. Przed ostatnimi Świętami Bożego Narodzenia w ubiegłym roku przekazaliśmy paczki dla 930 Kombatantów (w 2017 roku zrealizowane, planowane w tym roku na Święta Bożego Narodzenia).
Dorota Liszka
Manager ds. Komunikacji Korporacyjnej
Grupa Maspex Sp. z o.o. Sp.k.